Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Dziś w cotygodniowym cyklu „Serie na serio” klasyczne baśnie w nowym wydaniu. Warto przypomnieć sobie lub nareszcie poznać te zapomniane baśnie, które opowiada na nowo mistrzyni odczytywania starych prawd – Roksana Jędrzejewska-Wróbel. Polecaną serię zaprojektowała i wszystkie książki zilustrowała Marianna Oklejak.

Znajdziesz je w naszych zbiorach.

„Baśń tę dedykuję wszystkim, którzy nie czują się szczęśliwi” – napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce „Kwiatu paproci”, opowieści o mądrości. Zosia jest zwyczajną dziewczynką – czasami radosną, czasami mniej, a niekiedy smutną. Nie myśli o tym, czy jest szczęśliwa. Zastanawia się raczej, jaki sekret posiedli zawsze promiennie uśmiechnięci ludzie, których ogląda na swoim smartfonie. To tam trafia na supertest, który odbiera jej spokój i zmienia życie. „Jesteś bardzo nieszczęśliwa”, stwierdza aplikacja HiperHappyGirl i zaczyna podsuwać Zosi wciąż nowe pomysły, jak być bardziej szczęśliwą. Czy szczęście zależy od koloru paznokci? Od jednego wyjątkowego kwiatka? Albo od królewicza… szukającego szczęścia z pomocą aplikacji MegaHappyBoy? A może raczej szczęście zależy od nas samych? Od naszych decyzji i wyborów? Kiedy bohaterka tej baśni to zrozumiała, stała się mądra. I SZCZĘŚLIWA, BO MĄDRA. (Opis pochodzi od wydawcy)

„Baśń tę dedykuję wszystkim, którzy się boją” – napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce „Szklanej Góry”, baśni o odwadze. Odwadze, na którą tak trudno się zdobyć i bez której nie da się żyć szczęśliwie. Hania bała się dosłownie wszystkiego. Psów, pająków, a nawet niektórych ilustracji w książkach. Bała się, że coś może się zdarzyć… lub nie zdarzyć. Bała się odezwać… i nie odezwać. Bała się, że ktoś ją wyśmieje albo skrzyczy. „Nie dasz rady, nie próbuj”, podpowiadał strach, który z każdym dniem rósł, podczas gdy dziewczynka czuła się coraz mniejsza i bardziej bezradna. I tylko marzyła, by być odważną jak bohaterki seriali, które niekiedy nawet jej się śniły. Jednak pewnej nocy przyśniła się Hani ona sama. Stała na szczycie Szklanej Góry, a Króla Strachu nie było już obok niej. Czy Hania zdoła zdobyć Szklaną Górę? Czy uda jej się raz na zawsze pozbyć strachu? A może w końcu zrozumie, że strach często nam towarzyszy, lecz gdy spojrzeć mu odważnie w oczy, traci swą paraliżującą moc. I odtąd już nie króluje, tylko staje się oddanym sługą królowej własnego życia – SZCZĘŚLIWEJ, BO ODWAŻNEJ. (Opis pochodzi od wydawcy)

„Baśń tę dedykuję wszystkim, którzy boją się być sobą” – napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce „Dziwożony”, baśni o wolności. Wolności, do której brama wcale nie jest zamknięta. Wystarczy się odważyć. Małe mieszkanki pięknego, jasnego Domu dla Dziewczynek słodko uśmiechają się od rana do wieczora – posłuszne i dobrze ułożone. Myśli o wolności nawet nie przychodzą im do głowy, szczególnie że dyrektor Wiktoria Blum nieustannie karmi je opowieściami o strasznych dziwożonach… Tylko Madzia, która wciąż zadaje sobie wiele pytań, pewnego wieczoru zdobywa się na odwagę i – wbrew zakazom – podchodzi do okna, by popatrzeć na księżyc w pełni. Wie, że grozi to uprowadzeniem przez dziwożonę, ale ciekawość świata jest większa niż lęk… Potem wszystko toczy się jak w opowieściach pani Blum – a jednak dziewczynka jest szczęśliwa. Bo wolność daje szczęście. Madzia nie chce być już słodką dziewczynką z „fermy certyfikowanej”. Chce być sobą – której śmiech jest prawdziwy jak ona sama. I chce, by jej koleżanki odważyły się być szczęśliwe, bo wolne. (Opis pochodzi od wydawcy)

„Baśń tę dedykuję wszystkim, którzy chcą mieć wpływ na swoje życie” – napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce „Wody żywej”, baśni o twórczości. I nie chodzi wyłącznie o twórczość artystyczną, lecz o bycie człowiekiem, który „ma dość wyobraźni i odwagi, aby wcielać w życie swoje plany i marzenia”. Mariannę, dziewczynkę z Betonowego Miasta, przezywają w szkole „Artystką”. Ma bujną wyobraźnię, ale to ukrywa, by nie narażać się na kpiny. Talent dziewczynki doceniają tylko jej młodsi bracia. Ale i oni nie znają jej wielkiego marzenia: by ich rodzinne miasto znów było zielone, a bloki – kolorowe. Dziewczynka stara się coś zmienić, jednak nie ma szans, bo Betonowe Miasto dusi się od żaru. I braku wody. Słysząc, że zwycięzca organizowanej przez „Wodę żywą” gry miejskiej będzie mógł zrealizować swój projekt na upiększenie miasta, Marianna podejmuje wyzwanie. Tak bardzo chciałaby namalować coś na szarej ścianie domu naprzeciwko… Czy wygra konkurs? Czy zdoła przywrócić szczęśliwe życie miastu? Rzece, fontannom, kwiatom. Zdyszanemu psu, wyschniętej żabie… Zresztą, czy trzeba wygrywać konkursy, by żyć tak, jak się chce? Marianna ─ szczęśliwa, bo twórcza – już zna odpowiedź! (Opis pochodzi od wydawcy)

„Baśń tę dedykuję wszystkim, którym się wydaje, że są zbyt słabi, aby coś osiągnąć” – napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce „Żelaznych trzewiczków”, baśni o wytrwałości. O małych krokach, którymi powoli dochodzi się do wymarzonego celu. A nawet gdyby nie udało się go osiągnąć – to i tak liczy się przede wszystkim droga. I satysfakcja z codziennego pokonywania własnych ograniczeń. Małgosia, bohaterka tej opowieści, lubiła robić tylko to, co przychodziło jej szybko i bez trudu. Zmieniła się dopiero pod wpływem dramatycznych przeżyć. I nie od razu, lecz powoli. Dzień po dniu, miesiąc po miesiącu… To dzięki swej wytrwałości zdołała wrócić do życia. I poczuła prawdziwą radość – znacznie większą niż wtedy, gdy nie miała jeszcze „żelaznych trzewiczków”… Doceniła też to, co wcześniej, przed wypadkiem, przychodziło jej bez trudu. To książka dla tych, którzy zbyt łatwo się poddają. Którzy nie wierzą w siebie, w to, że mogą coś osiągnąć. Oby kiedyś zdołali zrobić ten pierwszy krok. I następne. I oby mogli roześmiać się jak Małgosia: „Szło mi okropnie. Ale się nie poddałam!”, szczęśliwa, bo wytrwała. (Opis pochodzi od wydawcy)

„Baśń tę dedykuję wszystkim, którzy nie czują się pewni siebie” – napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce „Kijów samobijów”, baśni o pewności siebie i samoakceptacji. Ale też o odpuszczeniu sobie – nie musimy być „naj”, ważne, byśmy byli sobą. I nie krzywdzili sami siebie kijami samobijami. Bo po co? I do czego to prowadzi? Anielka nie wierzy w siebie. Czuje się beznadziejna. Wydaje jej się, że nie tylko źle wygląda, ale też nic nie umie i wszystko jej nie wychodzi. W dodatku wciąż porównuje się z „ideałami” z mediów społecznościowych. Im gorzej dziewczynka czuje się we własnej skórze, tym lepiej mają się… jej kije samobije, które bezbłędnie uderzają w najczulsze punkty. 
Jak potoczy się życie wiecznie niezadowolonej z siebie Anielki? Czy uda jej się stanąć mocno na nogach? Czy znajdzie kij na kije samobije i odzyska pewność siebie? I czy w końcu przestanie porównywać się z – nie zawsze prawdziwymi – obrazami innych? Co sprawi, że będzie SZCZĘŚLIWA, BO PEWNA SIEBIE? Ta książka uświadamia, jak ważna jest akceptacja siebie, ale też jaką krzywdę robią hejterzy, krytykanci… I „życzliwi”, których – często nieprzemyślane – uwagi niszczą, zamiast pomagać. (Opis pochodzi od wydawcy)

„Baśń tę dedykuję wszystkim wrażliwym dziewczynkom i chłopcom, którzy tak jak Ronja czują się bezsilni i samotni” – napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce „Śpiących rycerzy”, opowieści o tym, jak wiele możemy zrobić, działając wspólnie, ramię w ramię. Opowieść ta kończy 7-tomową serię „Baśni nie dość znanych”, których bohaterki zrozumiały, od czego zależy szczęście. Wcześniej ukazały się: „Kwiat paproci”, „Szklana góra”, „Dziwożona”, „Woda żywa”, „Żelazne trzewiczki” i „Kije samobije”. Serię zaprojektowała i wszystkie książki zilustrowała Marianna Oklejak. Ronja jako jedna z niewielu widzi, że morze płonie. I tylko ona jedna dostrzega w tym śmiertelne niebezpieczeństwo. Kiedy próbuje uświadomić innym, co się dzieje, nikt nie zwraca na nią uwagi. Nikogo to nie obchodzi. Nawet rodzice nie rozumieją, o czym mówi. Ich niepokój wzbudza dopiero załamanie bezradnej córki. Próbują ją leczyć… Ronja nie potrafi jednak zapomnieć o nadchodzącej katastrofie, o płomieniach, które widać z okna jej pokoju. Kiedy więc przeczyta, że dziewcząt myślących jak ona jest więcej, zrobi wszystko, żeby udało im się połączyć siły i ruszyć wspólnie w góry, po śpiących rycerzy. Bo już czas ich obudzić… Czy uda im się ugasić płonące morze, odwrócić grożącą światu katastrofę? Czy zdołają pociągnąć za sobą obojętnych dotąd ludzi? W tej opowieści spotkają się wszystkie bohaterki opowiedzianych na nowo starych baśni. Każda z nich szczęśliwa – bo mądra; bo odważna; bo wolna; twórcza, wytrwała, pewna siebie; szczęśliwa – bo z innymi. (Opis pochodzi od wydawcy)

Zapraszamy do wypożyczalni.

Książki zakupione w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa 2.0

1 Comments

Comments are closed.

Skip to content